Motywacja w nauce

Weronika

Co motywuje Was do nauki? Niejednemu z nas czasem sie po prostu nie chce i ciężko zabrać się za cokolwiek. Jakie macie sposoby na lenistwo i niechęć do sięgnięcia po książki?

choinka102

Pozytywne myślenie to podstawa.Ja zawsze myślę o tym,że jak się pouczę,to za chwilę mogę obejrzeć jakiś dobry film,albo pogadać z koleżanką.Najpierw praca,później przyjemności po prostu:)

Weronika

To u mnie jest na odwrót, najpierw przyjemności, później praca ha ha i to mnie chyba gubi. Często tez zabieram się za coś z wielkim zapałem a po chwili dochodzę do wniosku, ze jednak mi się nie chce i odkładam to na później. To jest chyba mój największy problem.

Bibułka

hehe, genialny temat na wakacje! teraz książki precz Happy

a tak szczerze jak chcecie teraz wyrobić w sobie odpowiednie budowanie motywacji to odsyłam na tą stronkę, szkolenie skuteczne zapewniam a za darmo [link widoczny dla zalogowanych]

Weronika

Dla mnie to akurat temat bardzo na czasie, bo zaplanowałam sobie, że w wakacje właśnie posiedzę trochę nad angielskim, którego na zajęciach mam bardzo mało. Chciałam pójść na jakiś kurs językowy, ale zbieram się tak już od połowy czerwca i nic z tego mojego zbierania nie wynika Wink (1)

.
Bibułka, dzięki za linka, jak za free, to skorzystam na pewno.

Eizzy

Motywacja do nauki? Stypendium Wide grin

Zuza86

Mnie motywuje to, że jak się nauczę to nie będę musiała się stresować na egz/kole. Happy

ihsahn

Zdobycie wiedzy i umiejetności nie jest wystarczająca motywacją? Jeśli nie to proponuję zając się czymś innym Wink (1)

Marcin60

jak dla mnie nauka jest ważna dla doskonalenia samego siebie

michaska

Moją motywacją jest lepsza przyszłość i stworzenie sobie możliwości znalezienia dobrej pracy.

redi

to, że po zdaniu egzaminu obejrzę sobie serial Razz

Eizzy

ja przy pisaniu pracy licencjackiej znalazłam motywację na [link widoczny dla zalogowanych] - polecam tym, którzy kończą juz studia i są w trakcie albo planują pisanie pracy.

tango84

Mnie motywował głównie mój starszy brat. Zawsze jak nie chciało mi się uczyć to patrzyłem na swojego starszego brata, który wychodził z domu o 6 i jechał do betoniarni przerzucać beton łopatą. Oczywiście żadna praca nie hańbi, ale przyrzekłem sobie wtedy, że nigdy nie będę tak ciężko pracować za niewielkie w sumie pieniądze.

mieszko

Majeczka

Jak dla mnie największą motywacją do nauki jest zakup nowych książek - zawsze na początku semestru aż chciało się przeglądać te nowe, pachnące jeszcze podręczniki w poszukiwaniu ciekawych tematów.
Dlatego też polecam księgarnię edukacyjną [link widoczny dla zalogowanych] - gdzie nie tylko na początku semestru można zaopatrzyć się w nowe, fajne książki.

szwecja

Może to niezbyt dobry przykład... Wink

Ale mnie motywowało/mobilizowało przeświadczenie, że im szybciej się nauczę czy coś zrobię, tym szybciej dzięki temu będę mieć święty spokój.