Dave
Administrator
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 1108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: jesteś ? Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:36, 05 Lis 2008 Temat postu: 01x05-White Rabbit |
|
|
Jack przypomina sobie jak bił się jako ok. 12-letni chłopak i nie odpuścił, mimo, że napastnicy byli silniejsi. Charlie pokazuje mu, że ktoś się topi spory kawałek od brzegu. Jack płynie i wyciąga Boone'a. Chłopak mówi, że tam tonie jakaś kobieta. Jack odholowuje go do brzegu i wraca po kobietę. Jest przygnębiony, bo nie udaje mu się jej uratować. Kate mówi mu, że miała na imię Joanna i nie miała lecieć tym lotem. Poszła popływać i prąd ją zniósł. Jack nie zamienił z nią ani słowa, choć jest ich tylko 47 osób. Jack znowu widzi mężczyznę w garniturze, tym razem w oceanie. Sun uważa, że powinni nawiązać dialog z innymi, bo ich ignorują, ale Jin stwierdza, że poradzą sobie sami, a on jej powie, co ma robić. Kate przegląda walizki i oddziela ubrania robocze, od tych niepraktycznych. Przyłącza się do niej Claire, która szuka grzebienia. Hurley i Charlie mówią Jackowi, że zostało im tylko 18 butelek wody. To za mało dla wszystkich. Uważają, że Jack, powinien zdecydować, co robić dalej, ale on nie chce decydować. Jack przypomina sobie jak po bójce wrócił do domu i rozmawiał z ojcem. Dwóch chłopaków napadło na jego kolegę Marka, a on stanął w jego obronie. Ojciec radzi by Jack o niczym nie decydował, nie zbawiał świata, bo nie potrafi poradzić sobie z klęską. Boone ma pretensje do Jacka, że go nie zostawił i nie ratował dziewczyny. Uważa, że sam by dopłynął i pyta, kto mianował Jacka ich zbawcą. Jack znowu widzi mężczyznę w garniturze i biegnie za nim do dżungli. Kiedy mężczyzna odwraca się Jack stwierdza, że to jego ojciec, a mężczyzna spokojnie odchodzi. Jack przypomina sobie jak mama powiedziała mu, że ojciec odszedł i zażądała by Jack sprowadził go do domu z Australii. Claire mdleje i wnoszą ją do namiotu. Kate jest przy niej, a Charlie szuka wody i stwierdza, że ktoś ją ukradł. Kate i Sayid mówią o tym panu Locke. Nie mogą znaleźć Jacka. Locke decyduje, że on pójdzie do lasu szukać wodę, bo wie gdzie. Jack biega po lesie jak oszalały, w poszukiwaniu ojca. Przypomina sobie jak zastał pusty pokój ojca w hotelu w Sydney. W pokoju było pełno butelek po alkoholu i leków. Ojciec zostawił w pokoju portfel i nikt w hotelu nie widział go od 3 dni. Jack biega po lesie raz w jedną raz w drugą stronę za pojawiającą się i znikającą postacią ojca. W końcu potyka się i spada w dół. Łapie się za korzenie tuż nad kamienistym wąwozem i wisi, bo nie może się wspiąć na górę. Na szczęście pojawia się Locke, który go wyciąga. Charlie opiekuje się Claire i nawet udaje mu się ją rozśmieszyć. Dziewczyna dziękuje mu, bo uważa, że inni się jej boją. Hurley mówi Sayidowi i Kate, że Koreańczycy mają wodę. Sayid usiłuje się dowiedzieć od Sun skąd mają wodę. Jin zasłania żonę i pokazuje na Sawyera. Sayid przekonuje Kate, że lepiej zaczekać, aż Sawyer zaprowadzi ich do kryjówki, gdzie trzyma wodę. Śledzą go, ale Sawyer nie ma wody w swojej kryjówce. Oddał swoja wodę Jinowi w zamian za wędkę. Uważa, że deszcz i tak w końcu zacznie padać. Locke zbiera wodę z liści do butelki. Mówi Jackowi, że dla innych on jest przywódcą, ale Jack uważa, że on się nie nadaje. Zwierza się Locke'owi, że goni za kimś, kogo tu nie ma. Jako lekarz nazwałby to halucynacjami. Locke stwierdza, że to miejsce jest inne, magiczne i wszyscy to czują, ale nie chcą o tym mówić. On stanął oko w oko z tą wyspą i to, co zobaczył było piękne. Locke idzie poszukać więcej wody, Jackowi każe dokończyć to, co zaczął, bo przywódca nie może być przywódcą, jeśli sam nie wie, dokąd zmierza. W nocy Jack pali ognisko w lesie i przypomina sobie jak dowiedział się o śmierci ojca, u którego nadmiar alkoholu we krwi doprowadził do rozległego i śmiertelnego w skutkach zawału. Jack zidentyfikował zwłoki i rozpłakał się. Teraz też płacze, ale słyszy trzask i coś w rodzaju dzwoneczka. Biegnie za tym aż trafia do strumienia, który spada w dół małym wodospadem. W wodzie pod wodospadem leży lalka. Jack ją wyciąga i na brzegu znajduje kolejną lalkę, potem walizkę, aż w końcu fragment rozbitego samolotu i trumnę. Przypomina sobie jak linie lotnicze Oceanic nie chciały przewieźć zwłok jego ojca bez odpowiednich dokumentów. Przekonywał pracownicę, że trumna jego ojca musi polecieć tym lotem, bo chce to już mieć za sobą, chce pochować ojca. Jack otwiera trumnę, ale ona jest pusta, więc rozbija ją. Boone daje Claire wodę. Przyłapuje go Charlie i mówi, że ma złodzieja. Boone się tłumaczy, że był w namiocie, gdy Jack uciekł i ktoś musiał wziąć na siebie odpowiedzialność. Dochodzi do szarpaniny, gdy zjawia się Jack i każe go puścić. Stwierdza, że minęło już 6 dni i nikt po nich nie przyleciał. Muszą przestać na to czekać i wyjaśnić sobie kilka spraw. Muszą działać razem i lepiej się zorganizować, bo samotnie nikt tu nie przetrwa. Rano zaprowadzi ich do wody w dolinie. Sawyer pyta Boone'a jak to być na jego miejscu na szczycie listy znienawidzonych. Kate pyta Jacka gdzie dziś był. On mówi, że musiał załatwić kilka spraw i dodaje, że jego ojciec zmarł w Sydney.
Post został pochwalony 0 razy
|
|